niedziela, 2 marca 2014

ROZDZIAŁ OO3

*Oczami Lily* (Następnego dnia)
Rano wstałam dosyć wcześnie zdążyłam zjeść śniadanie, ubrać się w TO i lekko umalować. Oglądałam telewizję gdy nagle zadzwonił mój telefon.
-Hej Lily, mogłabyś po mnie zajechać- spytała Jenifer
-Tak, jasne a co się stało?- spytałam
-Mój samochód jest w naprawie- powiedziała
-Okej zaraz będę- rzekłam i rozłączyłam się
Wyszłam z domu, wsiadłam do samochodu i ruszyłam. Po 10 minutach byłam już obok domu Jenifer. Dziewczyna już na mnie czekała.
-Oh dzięki. Ratujesz mnie tak to musiałabym iść na piechotę- zaśmiała się Jenifer
-Widzisz jestem twoją wybawicielką- również się zaśmiałam
Po niecałych 15 minutach byłyśmy pod szkołą. Weszłyśmy do szkoły. Podeszłyśmy do szafek a po chwili byli tam już Justin i Jack.
-Hejka- powiedzieli
-Hej- uśmiechnęłam się
-Jak tam po twojej glebie wczoraj? Nic cię nie boli?- zaśmiał się Justin
-Nie nic mnie boli- warknęłam
-No to żałuj jestem świetnym masażystą- powiedział nadal uradowany Justin
-Pff... Daruj sobie- powiedziałam mijając go
Podeszłam pod sale numer 24. Mieliśmy historię na której siedzę z Justinem. Dzwonek! Wszyscy weszliśmy do klasy. Zajęłam miejsce obok Justina.
-Dzień dobry- przywitał się nauczyciel
-Dzień dobry- wszyscy odpowiedzieliśmy
-Otwórzcie podręcznik strona 48 i przeczytajcie temat- powiedział
-Lily- szepną siedzący za nami Jack- wpadniesz dzisiaj do mnie na domówkę?
-Ummm... A Jenifer idzie- spytałam
-Powiedziała, że pójdzie jak ty pójdziesz- rzekł
-No okej to przyjdziemy- odpowiedziałam
-Tylko nałóż coś seksi- wtrącił się Justin
Postanowiłam, że nie będę się denerwować.
-Oh dla ciebie zawsze- uśmiechnęłam się dumnie
Musze przyznać warto było to powiedzieć dla miny Justina. Jednak wszystko ma swoje konsekwencje.
-Pani Waston jaki miał być sygnał do rozpoczęcia walk powstania listopadowego?- spytał nauczyciel
-Ummm... no... yyyy... nie wiem- powiedziałam
-Otrzymujesz ocenę niedostateczną- powiedział- a na randkę z Bieberem proszę umówić się później.
-Proszę pana na razie jesteśmy tylko przyjaciółmi- rzekł Justin
Nauczyciel nie odezwał się.
*
Reszta lekcji minęła dość spokojnie. Wraz z Jenifer wyszłam ze szkoły. Zaraz za nami wyszli Justin i Jack.
-No to do zobaczenia na imprezie- powiedział Justin
-Do zobaczenia- powiedziałyśmy i poszłyśmy w stronę samochodu.
Wsiadłyśmy i odjechałyśmy.
-Co nałożysz Lily?- spytała Jenifer
-Tak jak obiecałam Bieberowi coś seksownego- uśmiechnęłam się
-Coo? Obiecałaś cos Justinowi? Wiesz, że on myśli tylko o jednym?- powiedziała
-Wiem ale my jesteśmy tylko przyjaciółmi- rzekłam
Podjechałam pod dom Jenifer. Pożegnała się i wysiadła a ja ruszyłam w stronę mojego domu. Po paru minutach byłam już w domu. Zjadłam obiad i wzięłam krótki prysznic.
*
Była już 18:00 dlatego postanowiłam zacząć się szykować. Ubrałam się i umalowałam. O 18:30 byłam już gotowa.

*
Impreza trwała. Tańczyliśmy i piliśmy.
-Zatańczymy- spytał Justin
-Pewnie- powiedziałam
Poszliśmy na parkiet. Niestety poleciała wolna muzyka. Justin przykleił się do mnie. Nie miałam sił go odciągać a nawet powiem, że mi się podobało.  Przetańczyliśmy piosenkę po czym zeszłam z parkietu a Justin tam został. Za mnie podszedł do niego Jack.
-Chodź idziemy coś zjeść- powiedziała Jenifer
Wzięłyśmy po kanapce i usiadłyśmy. Rozmawiałyśmy ale przerwał nam blondyn.
-Zatańczymy?- spytał patrząc się na mnie
-Jasne- powiedziałam
Zaczęliśmy tańczyć. Leciała szybka muzyka. Kątem oka widziałam, że Justin nas obserwuje. Już drugi raz tego wieczoru poleciała wolna nuta. Tańczyliśmy przytulając się do siebie. Ale nie długo.
-Odbijamy- powiedział szatyn
-Spadaj Bieber- rzekł blondyn
Jednak Justin nie odpuścił i rozdzielił nas.
-Nara frajerze- powiedział brunet a Nick odszedł
-Ale ty jesteś wredny- zaśmiałam się
-Dla ciebie zawsze- uśmiechną się
Piosenka się skończyła. Poszłam do Jack'a i Jenifer a Justin po piwo.

___________________________________________________________________________

Jest rozdział 3!! Mam nadzieję, że się podoba. Starałam się napisać dłuższy i mam nadzieję, że wyszedł chodź trochę. Jak zwykle wszelkie pytania zadajecie mi TU. To tak komentujcie i do następnego <3 

4 komentarze:

Unknown pisze...

Świetny! Czekam na kolejny rozdział z zaciekawieniem! Justin taki sexi :)
Jeśli masz czas, możesz poczytać mój blog. Też dopiero zaczęłam i przydałaby mi się twoja opinia :) http://do-you-wanna-fight.blogspot.com/

Unknown pisze...

Cudowny <333333

Unknown pisze...

Kolejny <3

Anonimowy pisze...

Kocham go ! <33333 Błagam o dłuższe rozdziały proszę jeżeli dało by się <3333333333333 :)

Prześlij komentarz